sej_maj_nejm_bicz napisał/a:
Dziwne ze nadal mają Makarovy?
Nie dziwne. Przecież, to Rosja. Tam się dzieją cuda większe, niż gdziekolwiek indziej na świecie. Większość policjantów w Moskwie nie ma kamerek nasobnych, a na jakichś przedmieściach, czy wiosce, mają. Na największym zadupiu, na Syberii mogą mieć nowiuśkie Lebiediewy, a w Pitrze, tylko Makarowy. Tam, nawet jednostki specjalne nieraz się sprzętu doprosić nie mogą. Wszystko zależy od tego, kto komu posmarował, kto, z kim chodził do szkoły lub na kursy, kto, czyją córkę posuwa, albo kto, z kim wódkę chleje. Jeden intendent zadzwoni do szefów, to mu powiedzą, że wojna i zakład nie ma mocy produkcyjnych - wszystko idzie na front. Inny do tych samych szefów wyśle sms-y i jutro będzie miał pod komendą dwie ciężarówki wyładowane sprzętem po sufit. A, o planach, koncepcjach, harmonogramach, w ogóle zapomnij. Papier, wszystko przyjmie. Kontrolerzy, też. Na każdym szczeblu, łącznie z kancelarią Putina na Kremlu. Kto zna Rosję, ten niczemu się nie dziwi.