Wysłany:
2021-09-25, 16:18
, ID:
6062940
35
Zgłoś
Za gówniarza była baba co dokarmiała psy i pełno tego się szwendało po osiedlu, oczywiście były też agresywne sztuki. Siedziały pod oknem i srały. To nam sąsiad dał pomysł żeby te gówna zbierać i jak c🤬a otworzy okno to wszystko tam wrzucić. Po tygodniu przestała dokarmiać. Kazdy z nas miał miseczkę skitraną w krzakach z gównami. To jak przyszła noc to pare kilo gówna leciało babie do mieszkania.