Wysłany:
2015-02-06, 15:09
, ID:
3794281
Zgłoś
Na niektorych egzaminach mozna było miec nawet naukowy a i tak wiekszosc oblewała(u mnie np. polprzewodnikowe przyrządy mocy, teoria sterowania) a na innych nie mozna było a zaliczali(analiza mat, algebra).
kalkulator to jeszcze trzeba umiec uzywac, pewnie spora czesc z was nie wiedzialaby jak obliczyc procenty na kalkulatorze, na ktorym nie ma przycisku "%".
I tez mam historyjke znajomego, ktory był w anglii (blackpool), w jakiejs fabryce cukierkow. Był tam jeden z pracowników z długim stażem, ogarniety w tym co robił itd i miał awansować na brygadziste. Musiał spełnić tylko jeden warunek - podstawowa obsługa kalkulatora ( i nie mówie tu pierwiastkach, procentach itd), po prostu dodawanie odejmowanie, mnozenie i dzielenie, ale niestety przerosła go ta wiedza i awansu nie otrzymał...
podpis użytkownika
asdasdasd