Wysłany:
2017-07-08, 1:19
, ID:
4976395
Zgłoś
Winny nie winny komu by tu dowalić odpowiedzialnością... tylko po co. Rozumiem chłopine z karetki on tylko wie do kogo jedzie i w jakim ta osoba jest stanie. Gdzieś kiedyś przeczytałem coś w stylu "zawsze przepuszczam pogotowie i straż pożarną, bo może jadą po kogoś z mojej rodziny ale nigdy nie przepuszczam policji, bo może jadą po kogoś z mojej rodziny". "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się." [art. 9 Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. 1997 nr 98 poz. 602 z późn. zm.)]. Fakt faktem jeżeli kierowca pojazdu uprzywilejowanego spowoduje zagrożenie to za nie odpowiada. No ale ten biały mini dostawczy to co zyskał, będzie 5 sekund szybciej u celu ? Dlaczego abs nie zadziałał... no a no dlatego że kierowca hamował czym się da widziałem wsteczny pewne też zaciągnął ręczny.