Kiedyś to takie coś byłoby profanacją i stosownie, surowo ukarane, a dziś prezydent do tego tworu cieszy "tempo" mordę...
No ja mam poglądy- przyjmijmy, że- "nie za bardzo" przychylne idei państwa ale zawsze myślałem, że Polacy kochający swój kraj, a w szczególności prezydent Polski, mają trochę więcej szacunku do symboli narodowych własnego kraju...
Chmmm... Czyli, że jak bym teraz miał odpowiednią władzę i odpowiednie możliwości to mógłbym swoje plany- o "zjednoczeniu świata"- wprowadzić w życie z tzw palcem w tzw dupie