orwell14 napisał/a:
Nie ma to jak zgrywać eksperta mimo, ze się w dupie było i gówno widziało.
Ale czy ja źle powiedziałem?

Przecież nawalają w klawisze. Dla mnie jest to, jak to jeden użytkownik napisał, zbiorowe słuchowisko

I nie jestem ekspertem, bo żeby to widzieć nie potrzeba nim być. I napisałem chyba CO KTO LUBI
Jedni wolą słuchać i WIDZIEĆ jak twórcy grają (improwizacje, solo, "czucie" muzyka) a inni wolą słuchać kilku melodyjek którym towarzyszy gibiący się przy panelu jak rezus "muzyk".
I zaznaczam że w każdym gatunku są muzyczne perełki (w muzyce elektronicznej również jak najbardziej), ale nie w tym gównie co podają w tv (tłuczenie basu i dodanie kilku prostych dźwięków).
Dziękuję