Byłem w Holandii, byłem.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.
I jak się zbierało ogórki![]()
Warunki pracy podobno dobre.
Czteropiętrowe wspólne łóżka jak w obozie koncentracyjnym, sranie do wiadra w przedsionku a do jedzenia same rarytasy ze wspólnego koryta do którego holender wyp🤬ala resztki ze stołu. Trochę trzeba powalczyć z innymi Polakami, psami holendra i szczurami o jakiś lepszy kawałek ale generalnie starcza dla wszystkich![]()
A w polu tylko 14 godzin pracy dziennie. Także krócej niż w polskim Tesco![]()
Abraxiu, ja tam pojechałem jako kierownik bezpośrednio na kontrakt
Moja rola polegała na tym żeby między innymi pilnować takich jak ty żeby nie kradli, nie brudzili i nie r🤬ali się w godzinach pracy. W mojej ekipie byś k🤬a chodził jak w zegarku i odpowiadał ,,tak psze Pana" albo ,,nie psze Pana".
Co zrobisz że chłopak ma doswiadczenia typowego prola i nie wyobraża sobie innych rzeczy. Dla niego sufit to dla innych podłoga albo jeszcze jedno pietro wyżej.
Jak się zbierało ogórki![]()
Czteropiętrowe wspólne łóżka jak w obozie koncentracyjnym, sranie do wiadra w przedsionku a do jedzenia same rarytasy ze wspólnego koryta do którego holender wyp🤬ala resztki ze stołu. Trochę trzeba powalczyć z innymi Polakami, psami holendra i szczurami o jakiś lepszy kawałek ale generalnie starcza dla wszystkich![]()
A w polu tylko 14 godzin pracy dziennie. Także krócej niż w polskim Tesco![]()
z tego co tam piszą to te dwie samice to córka i wnuczka Sudana, więc raczej marna to nadzieja na przetrwanie gatunku. Nawet jak z tego będzie potomstwo to kolejne pokolenia to już będzie taki śmietnik genetyczny, że o przetrwaniu chyba nie może być mowy...
wybiliśmy do nogi cały gatunek, jeszcze żeby wygłodniałe murzyny to jadły to mógłbym to jakoś zrozumieć, ale to było tylko po to żeby chiński stulejarz ukręcił sobie z rogu magiczny proszek na potencję![]()
Jakiś tydzień zwierzeń lewactwa przed świętami?
Nie "my ludzie", tylko tamtejsze murzyny, o czym pani Gozdyra z jakiegoś powodu się nie zająknęła. Udział białych to finansowanie działania rezerwatu, który chronił nosorożce przed agresją tubylców pazernych na rzadkie surowce zagrożonego gatunku. Ten osobnik był stary i schorowany, poddano go eutanazji, co jest zgodne z poglądami w. w. pani. Ale bez obaw, bo nadchodzi odsiecz...
C🤬j tam z nosorożcami. W Biblii jest opisana roślina po której ponoć była tęga faza. Nikt nie wie co to za roślina, jej gatunek znikł z powierzchni Ziemi przed tysiącami lat. Nie, nie chodzi o MJ ani o szałwie tylko o coś innego rosnącego w formie krzaka. Szkoda że jej nie ma, wybór na piątkowy wieczór byłby bogatszy
![]()
To nie była roślina tylko specyfik zrobiony z różnych roślin i grzybów, w mitologii Perskiej nazywano to Haoma, przepisu nie zdradzę chociaż znam składniki jednak nie znam proporcji i nigdy nie próbowałem jej wyprodukować bo mam powierzchowną wiedzę na temat roślin i wiem że połowa ze składników Haomy jest silnie trująca, dwa składniki wystarczyłoby dotknąć żeby się silnie zatruć ale Starożytni podobno potrafili ją przyrządzić a składniki tak spreparować żeby może nie zlikwidować całkowicie ale zmniejszyć umieralność. Wiele ze składników Haomy można znaleźć także w Polsce, występują dość powszechnie, jeden nawet kładzie się na żyrandol w Święta Bożego Narodzenia, Persowie i Hindusi (ci drudzy Haomę nazywali Somą), wierzyli ponadto że Słońce jest zbudowane właśnie z Haomy, więc może trzeba także dodać dwa atomy wodoru i zsyntetyzować je w Hel... ale co ja tam wiem, jestem tylko Krasnalem który uważa że r🤬anie mężczyzn nie jest gejowskie.