Wysłany:
2010-01-15, 17:30
, ID:
158701
9
Zgłoś
...a na to żona rozdziawiła japę ze zdziwienie, tak że papieros wypadł na pościel, która momentalnie się zajęła. Młodzi z ciężkimi poparzeniami trafili do szpitala. Przeszli wiele rozległych i bolesnych operacji mających na celu przywrócenie im sprawności pozwalającej na w miarę samodzielne życie. Niestety po dwóch miesiącach w rany męża wdało się zakażenie z antybiotykoopornego szczepu bakterii. Pomimo amputacji lewej nogi w połowie uda, po tygodniu leżenia na intensywnej terapii przeniósł się na tamten świat. Żona nie płakała- jej gruczoły łzowe zniszczone były przez rozległe blizny pokrywające ponad 70% powierzchni ciała. Pomimo bolesnych przykurczów udało jej się zawiązać odpowiednią pętlę, na której powiesiła się w dniu pogrzebu męża.
Na obu pogrzebach nie było sąsiadów, mimo że przedtem żyli z całm blokiem we wzorowych wręcz relacjach- dwie rodziny splonęły żywcem we śnie, sąsiad z góry zabił się skacząc przez okno, czworo dzieci zatruło się śmiertelnie dymem. Ci co przeżyli, odetchnęli z ulgą.
podpis użytkownika
21 = 3 * 7