Wysłany:
2016-09-02, 16:05
, ID:
4676677
Zgłoś
Pierwszy raz zobaczyłem film wczoraj i pomyślałem: co za głupi tytuł pisać "zmiażdżona stopa" gdy na filmie po prostu sobie tańczy małpa.
Dzisiaj przypadkiem drugi raz obejrzałem i zobaczyłem małpę z kończyną pod samochodem - myślę, co za głupi podtytuł "dupą macha żona"
Trzeci raz obejrzałem i dopiero wtedy mózg jakoś przyjął do świadomości całość obrazu, złożył go do kupy, że to naprawdę tańcuje małpa ze zmiażdżoną stopą.
Najwidoczniej absolutnie nie jestem mentalnie gotowy na przyjęcie ubogacenia kulturowego oferowanego przez pewne...kultury.