Ocenianie po "budzie" jest głupie, każdy burak mógł kupić Trabanta, wstawić do niego 3, 4 czy 5cio litrowego, turbodoładowanego potwora, wydech, wyścigowe opony i podniecać się, ze "bierze trabim każde Porsche, Lambo i GTRa", prawdziwą sztuką byłoby gdyby z fabrycznego silnika udało mu się osiągnąć moc ponad 200 koni (wiem wiem, nawet sto by pewnie nie dało rady

i takim czymś ścigać się z najlepszymi, może nie z GTRami ale choćby z Golfem II GTi czy Fordem Escortem Cosworth, wtedy mógłbym z dumą powiedziec, że dokonał niemożliwego