Sosnowiec jak Sosnowiec, ludzie stamtąd są jacyś inni, nie koniecznie w złym tego słowa znaczeniu, są inni i tyle

.Ja już bardziej od Sosnowca nie trawię Łodzi, jakie to jest smutne miasto no i dziwnie przyciąga. Jak już tam wjedziesz, to wyjechać za c🤬j się nie da, po prostu zagina czasoprzestrzeń. Dosłownie jakby zapadało się w centrum, ty próbujesz wyjechać, a centrum się zapada wciągając cię dalej.