Wiecie, że korwin był pośmiewiskiem na równi z Janowskim? Śmiano się z niego wytykano, kiedyś nawet udało mu się do sejmu dostać jego partii, ale z w c🤬j miernym skutkiem.
Przez 25 lat c🤬ja wielkiego jak Wisła zrobił, co do lustracji to są przesłanki, że "tak miało być".
Był pajacem, potem powstało youtube, zaczęto go oglądać jako ciekawostkę.
Potem gdzieś po 2005 zaczął być coraz popularniejszy ( PIS rządziła "niby prawica"), powstawały kwejki, sadistici, demotywatory, korwin piął się w internetach.
Niezadowolona młodzież szukała alternatywy, buntu i znalazła kontrowersyjnego pajaca, którego poglądy są w c🤬j naginane, trzeba nie urodzić się wczoraj by to wiedzieć.
Wielu wyrosło z tego, inni nadal pozostali głupimi, a tymczasem kolejny zastęp jego fanów dobiega osiemnastki.
Primo, żadna "partia Korwina" nie była nigdy w parlamencie. JKM wszedł do sejmu wygrywając w swoim okręgu wyborczym, gdyż wówczas nie zdążono jeszcze wprowadzić obecnej betonującej elyty ordynacji wyborczej i obowiązywały okręgi jednomandatowe.
W sejmie optował właśnie za zmianą projektu ustawy lustracyjnej, którą uj🤬 właśnie Macierewicz, który nie chciał Korwina posłuchać, że nikt nie zgodzi się na lustrację np. samorządów z zakazem pełnienia funkcji publicznych. Ustawę usadziła właśnie "prawica", naciskająca na to by była aż tak rygorystyczna. Tak miało być, bo na 3/4 Sejmu z preziem Bolesławem Wałęsą na czele były kwity.
Odkop sobie archiwalne nagrania z noblistą Wałęsą. To był dopiero specyjał nad specyjały.
I bardzo dobrze że coś się stało, bo JKM wreszcie mógł zacząć mówić to co miał do powiedzenia, bez względu na ostracyzm ze strony mediów.
Po prostu ludzie mieli dość bareizmów, demagogii, populizmu, obietnic bez pokrycia i cynizmu "elyty" politycznego salonu. Korwin był jak zapach lawendy przebijający się przez smród gówna bijący od polskiej sceny politycznej.
Nie rozumiem dlaczego nazywasz głupimi ludzi, którzy uważają że każdy powinien dostawać tyle na ile sobie zapracował, że nie można żyć ponad stan a państwo nie powinno ingerować w życie obywateli. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że masz mentalność dziewiętnastowiecznego amerykańskiego murzyna, który po wyzwoleniu nadal nie wiedział co ze sobą zrobić i wciąż zbierał dla swojego pana bawełnę za miskę ryżu dziennie. Pan co prawda przyp🤬olił czasem batem, ale karmił i pozwalał mieszkać w szopie. Zaiste. Dobry to pan!!!
podpis użytkownika
Rzeczpospolito Ślónsko
Idei korwina nawet on sam nie rozumie, ty jak się domyślam pewnie jesteś właścicielem dużej firmy, bądź jesteś przekonany, że takową założysz. Ludzie sukcesu z pod znaku kuca.
No zagalopowałem się z tym sejmem, jednak naprawdę kto pamięta ten wie co ten pan ma za uszami, a co teraz mówi i pozmieniał i co jeszcze pozmienia.