Wysłany:
2017-11-22, 21:41
, ID:
5081027
6
Zgłoś
Siedzi gościu nad rzeką, łowi ryby i z oddali słyszy głos:
-sp🤬alaj.
Łowi, łowi, a tu już z bliższej odległości:
-sp🤬alaj!
Mija parę chwil i jeszcze głośniejsze:
-sp🤬alaj!!!!
Patrzy, a zza zakola płynie typ na łódce i wiosłuje patelnią. Pyta:
- nie lepiej wiosłem?
-SP🤬ALAJ!!!
podpis użytkownika
Masło na chlebie rozsmarowuję maczetą!