Wysłany:
2015-10-11, 17:12
, ID:
4230997
9
Zgłoś
Ludzie sami są sobie winni. Jak ktoś marzy o niesamowitych zarobkach, życiu w luksusie i Bóg wie czym bez ciężkiej pracy, to od razu powinien sobie strzelić w łeb.Zasada jest taka - jak chcesz dobrze żyć, to musisz wkładać w swoją przyszłość masę wysiłku od młodości. Jeżeli ktoś liczy na odmianę w życiu, nie kończąc nawet normalnej szkoły średniej, to jest po prostu debilem, który do końca życia będzie tyrał na zakładzie za góra 2600zł.
I nie pieprzcie tu "nie każdy ma warunki, żeby się uczyć", bo to gówno prawda.
Sam mieszkałem z dziadkami, w pokoju 2x2, przy ciągle nap🤬lającym odkurzaczu i telewizorze, z masą awantur i nie wiadomo czego. Wystarczy pójść do jakieś biblioteki, pożyczyć książki, pouczyć się w parku czy gdzieś. Pieprzenie "nie mogłem" jest po prostu absurdalne.
Dostałem się do najlepszego liceum w mieście, poszedłem na studia. Zap🤬lałem dzień i noc kując co tylko się da.
I co? I k🤬a było warto. Z głupim papierkiem inżyniera mam oferty pracy z całego świata - w USA - 6,5k $/mies, Japonia - 7k Euro, itp, itd. Wszystko z zapewnionym luksusowym mieszkaniem, pakietem świadczeń ubezpieczeniowych i innymi pierdołami. Nawet w naszym pieprzonym grajdole mogę sobie pojechać do Częstochowy i brać 8 kafli/mies z mieszkaniem, samochodem, przeprowadzką rodziny, prywatną opieką zdrowotną.
Bez doświadczenia, ot tak, z ulicy.
I co? I p🤬lę to, bo wolę dalej się uczyć, bo z pewną ilością wiedzy człowiek się orientuje, że pieniądze może w każdej chwili jakoś zorganizować, a im więcej masz oleju we łbie, tym łatwiej będzie Ci to zrobić.
Przykład? Od 2-giej klasy liceum próbowałem założyć stowarzyszenie skupiające ludzi zainteresowanych fotografią (moje hobby, normalnie zajmuję się technikami mikro, nano, fizyka kwantowa). Z czasem rozrośliśmy się i chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie ludzie z Wrocławia będą mogli się spotykać, pstrykać zdjęcia, uczyć się nawzajem itp, itd. I co? W 2 lata zorganizowałem za frajer studio, finansowanie rzędu 20tys. rocznie od miasta i ludzi, którym zależy na podobnych inicjatywach (wszelkiego rodzaju datki i zrzutki to 80% naszych środków). I żeby k🤬a nie było - p🤬lonej złotówki z tego dla siebie nie wziąłem, wszystko leci w sprzęt dla stowarzyszenia.
Więc się k🤬a da. Wystarczy chcieć.
A filmik - p🤬lenie. Jak mu tak bardzo ciąży los tamtych ludzi, to niech sam ich zatrudni na lepszych warunkach.