Wysłany:
2011-07-24, 22:16
, ID:
744593
Zgłoś
Farta miał facet w Olsztynie. Jego auto stoczyło się na parkingu na inny samochód. Przyjechała Policja wezwana przez poszkodowanego. Ustalili właściciela auta ,które się stoczyło. Facet mieszkał blok obok. Zszedł na parking, policjanci kazali Mu przestawić auto, odjechał przeparkował, zrobił raptem 20m. Zbadali Mu trzeźwość i wykazało jakieś tam promilki. Gościu wypił w domu 2 piwa....Stracił lejce!