Niespodzianka na drodze
1
65
Bardzo podobnie na Esce gdzieś w GdańSSku rozj🤬em pieska wilczura. Do dziś mi go szkoda, a minęło jakieś 6 lat, bo 2 leasingi minęły. Jakbym w inżyniera z pontonu zaj🤬 to pół biedy, ale pies?
podpis użytkownika
Piszę raz i nie wracam, c🤬j mnie interesuje twoja odpowiedź. Jak chcę pogadać z kimś inteligentnym do gadam do siebie.
Tak to jest jak ludzie dokarmiają dzikie zwierzęta w mieście i je nauczą i potem same wypadki bo w takich miejscach nie ma zabezpieczeń przeciw zwierzętom ani jakiś mostków jak na autostradach,takie zwierzęta od razu powinny być odłowione i przewiezione daleko od miasta do lasu gdzie ich miejsce,ludzie je w taki sposób tylko krzywdzą i pozbawiają je instynktu... Zresztą najlepiej to widać w Gdyni,dziki mają wyp🤬olone w ludzi i tak samo ludzie w nie i nie chcą z tym nic zrobić,chodzą po ulicach i plażach, ryją trawniki pod blokami i wyjadają resztki że śmietników plus jakaś babuszka ale lewaczka coś im rzuci bo biedne dziczki sobie nie poradzą i jakoś sie to kręci a jak coś sie stanie i kogoś zaatakuje to płacz i trzeba odstrzelić dzika albo zwalają wine na koła łowieckie że nic z tym nie robią xD
steven_seagull napisał/a:
Zatrzymują się nagle na drodze szybkiego ruchu i nikt, poza jednym wyjątkiem, nie włącza świateł awaryjnych. To cud, że nie doszło do większego karambolu.
Większość nowszych samochodów ma po prostu awaryjne światła hamowania - światła włączają się automatycznie podczas szybkiego, intensywnego wciśnięcia hamulca. Więc pewnie tylko jeden model samochodu był tym nowszym, reszta to szroty
spike2222 napisał/a:
Większość nowszych samochodów ma po prostu awaryjne światła hamowania - światła włączają się automatycznie podczas szybkiego, intensywnego wciśnięcia hamulca. Więc pewnie tylko jeden model samochodu był tym nowszym, reszta to szroty
Mój 20 latek też jest na tyle nowy
podpis użytkownika
Nie wierzę w piekło widząc do czego jest człowiek na ziemi zdolny.
Anakin21 napisał/a:
Tak to jest jak ludzie dokarmiają dzikie zwierzęta w mieście i je nauczą i potem same wypadki bo w takich miejscach nie ma zabezpieczeń przeciw zwierzętom ani jakiś mostków jak na autostradach,takie zwierzęta od razu powinny być odłowione i przewiezione daleko od miasta do lasu gdzie ich miejsce,ludzie je w taki sposób tylko krzywdzą i pozbawiają je instynktu... Zresztą najlepiej to widać w Gdyni,dziki mają wyp🤬olone w ludzi i tak samo ludzie w nie i nie chcą z tym nic zrobić,chodzą po ulicach i plażach, ryją trawniki pod blokami i wyjadają resztki że śmietników plus jakaś babuszka ale lewaczka coś im rzuci bo biedne dziczki sobie nie poradzą i jakoś sie to kręci a jak coś sie stanie i kogoś zaatakuje to płacz i trzeba odstrzelić dzika albo zwalają wine na koła łowieckie że nic z tym nie robią xD
Nie do końca, nie bierze nikt pod uwagę tego że coraz więcej terenu się zabiera pod przemysł, hale wyrastają jak grzyby po deszczu i gdzie te zwierzęta wtedy idą? Proste
