Maculata napisał/a:
Trzeba być upośledzonym by coś takiego napisać.
K🤬a co za tepaki dały ci tyle piw. K🤬a wy jesteście pop🤬leni. Trzeba być upośledzonym żeby COS takiego napisać... i to sie ciebie tyczy batonie. Mszz k🤬a jechac tak że w kazdej chwili masz sie zatrzymać bez wypadku. A jak jestes pop🤬lony to sypiesz jak pop🤬lony. Zreszta co ja ci bede tłumaczyć jak pewnie gluty wp🤬lasz bo masz iq krzaczka agrestu
[ Dodano: 2024-12-04, 19:33 ]
aha i jeszcze jedno debile. Jak na lewym stoi auto bo np wyj🤬 w barierki i nie ma świateł bo aku poleciał w krzaki a ty w niego przyjebiessz to kto jest winny? Tak ty matole bo masz jecchac tak eby se atrzymać widząc zagrożenie. To nie jest nagłe wtargnięcie na jezdnie czy jazda na czoło, to przeszkoda na twoimpasie którą powinieneś widzieć. A jak nie widzisz to jedz wolniej zebys widział Amen p🤬lone wieśniaki
Wjechał w obiekt na drodze nie będący w ruchui tyle.
Fajną goownoburza internetowych prawników.
Sytuacja c🤬jowa ale na filmie widać, że czasu było sporo, żeby jakoś zareagować, wcisnąć hamulec, skręcić, krzyknąć, zesrać się, nie wiem, a tutaj nic, zupełny stoicki spokój do samego p🤬lnięcia. Teraz pytanie, spał czy patrzył w telefon?
A ty potrafisz myśleć? Kierowca skupił się na niebezpieczeństwie które było po prawej, może odwrócił wzrok w tamtą stonę? i przy tej prędkości miał mało czasu na reakcję w efekcie przyp🤬olił w przyczepę.
Czego nie rozumiesz?
W 2007 pojazd jadący przede mną najechał na coś, rozwalił dwie felgi, obiekt wybiło, ja dostałem w szybę i obiekt powędrował w przysłowiowe "c🤬j wie gdzie".
W tej sytuacji sprawa jest prosta, zarzadca zabulilby ze swojego ubezpieczenia, a ubezpieczyciel poszedłby z regresem do ubezpieczyciela wykonawcy prac. Czemu? Bo ten obiekt zupełnie nie był oświetlony. Był po przeciwnej do remontu stronie. A odpowiada zarządca drogi. Ale skoro kierujący się przyznał, że jest winny no to o co chodzi xD
Najlepsi policjanci, norma mandatów wyrobiona, dostaną 50zl premii na koniec roku. XD.
Ale rozumiesz, że prawo mówi dokładnie inaczej?
Właściciel auta gumno wywalczy.
Wjechał w obiekt na drodze nie będący w ruchui tyle.
Fajną goownoburza internetowych prawników.
Rozumiem, że gdyby to była twoja przyczepa lub byłbyś zarządcą tej drogi, to wziąłbyś odpowiedzialność na klatę…
Teraz jeszcze podpowiedz dlaczego? 🤣
W takim razie upośledzonymi są twórcy prawa o ruchu drogowym, policjani i wszyscy ci kierowcy, którym się taka "przygoda" nigdy nie przytrafiła.
1. Znana od kilkunastu lat w moim mieście sprawa - chłopaki jechali w nocy po źle oświetlonej ulicy i wpadli na leżący nie wiadomo dlacego na środku drogi krawężnik (!). Nie dość że rozwalili auto, to... zapłacili mandat. Tak - zajrzyj do Prawa o Ruchu Drogowym art. 19 pkt 1.
2. Na większości polskich autostrad można zap🤬lać 140 km/h. Jak sypie śnieg i ślisko to z taką "dozwoloną" prędkością jedziesz? Kto tu jest upośledzony?
3. Kontrolka na desce rozdzielczej pokazuje, że temperatura przy gruncie zbliża się do zera stopni Celsjusza. Droga wiedzie przez lasy, łąki, mosty, górki i doliny. Są długie proste i są zakręty. Wiadomo na 99 proc. że na drodze może wystąpić miejscowa szadź lub oblodzenia.
Kto - prócz upośledzonych - tnie po takiej drodze dozwolone 90 lub 110 km/h?
4. Ulewa taka, że wycieraczki nie nadążają zgarniać wody z przedniej szyby. Jedziesz ekspresówką lub drogą z lekkimi koleinami (aquaplaning). Jeśli tniesz maksymalną dozwoloną, to jesteś uposledzony.
5. Jedziesz autostradą (szczególnie po górach w Niemczech), wieje bardzo mocny wiatr boczny. Wyprzedzasz co chwilę wielkie tiry. Nie wiem, czy znasz w ogóle temat i rozumiesz, o co mi chodzi. Ale jeśli tniesz maksymalną dozwoloną, to jesteś upośledzony.
6. Jest gęsta mgła. Jedzieśz maksymalną dozwolloną, jestes uposledzony.
Takie słowa jak ty o uposledzeniu, bo ktoś przestrzega Praw o Ruchu Drogowym art. 19 pkt 1 mógł napisać tylko ktoś kto znalazł prawo jazdy w paczce najtańszych chipsów, albo regularnie jeździ swoim passatem B3 lub B5 wyłącznie w niedzielę do kościoła.
Kierowcą na 110 proc. jesteś uposledzonym, jeżeli nie STOSUJESZ (nawet nie chodzi o PRZESTRZEGANIE) Prawa o Ruchu Drogowym art. 19 pkt 1.
Nie masz bladego pojęcia o jeździe samochodem.
PS: wiesz, że jak uczestniczysz w karambolu na drodze i jakieś auto z tyłu dopchnie cie do auta przed toba i uderzysz w nie jesteś JEDNOCZEŚNIE poszkodowanym i SPRAWCĄ?
Jak nie rozumiesz pisanego, poproś kogoś komu ufasz, żeby Ci wytłumaczył Prawo o Ruchu Drogowym art. 19 pkt 1.
Wbrew twojej teorii, wystarczy zapoznać się z Kodeksem PoRD. Poczucie niesprawiedliwości niczego tutaj nie zmienia.
Przyjęcie mandatu było kolejnym błędem, ale i bez tego ciężki temat.
Gdyby ta przyczepa toczyła się, była w ruchu, zupełnie inna sytuacja.
Ubezpieczyciel poszkodowanego kulawy nie jest i tematu nie puści, podobnie jak ubezpieczyciel przyczepy, który ma na to wywalone.
Tak, tak… bo przecież nikt wcześniej jej nie:
- uderzył
- zepchnął
- dokonał innego aktu wandalizmu.
Wbrew twojej teorii, wystarczy zapoznać się z Kodeksem PoRD. Poczucie niesprawiedliwości niczego tutaj nie zmienia.
Przyjęcie mandatu było kolejnym błędem, ale i bez tego ciężki temat.
Gdyby ta przyczepa toczyła się, była w ruchu, zupełnie inna sytuacja.
Ubezpieczyciel poszkodowanego kulawy nie jest i tematu nie puści, podobnie jak ubezpieczyciel przyczepy, który ma na to wywalone.
Tak, tak… bo przecież nikt wcześniej jej nie:
- uderzył
- zepchnął
- dokonał innego aktu wandalizmu.
Okolice 2010 roku, noc, kolega na wyjeździe urlopowym do Białowieży najeżdża na duży obiekt na drodze. Okazuje się, że to motorower, a w rowie leży nawalony kierujący. Spał tam w najlepsze. Skuter nie był ubezpieczony, więc pełni wiary w Fundusz Gwarancyjny, poszkodowani zwracają się o odszkodowanie. Fundusz oczywiście się wykpił i dalsze batalie, w tym sądowe, niczego nie zmieniły. Powód odmowy znasz z przedmiotowego filmu. Jednoślad nie był w ruchu. Równie dobrze mogło tam leżeć świeżo powalone drzewo. 🌲
No i słusznie. Kierujący powinien poruszać się z taką prędkością, aby zatrzymać pojazd w wyniku niespodziewanej sytuacji.
To, że 99,9% debili leci na ślepo 120km/h bo tak jest napisane na znaku, świadczy wyłącznie o ich głupocie.
No ty to jesteś serio głupi, i pewnie nie masz nawet prawka tylko rower albo hulajnoge, jak można wyciągnąć tak idiotyczne wnioski chyba celowo trolujesz żeby wszystkich tu wk🤬ic, oby Cię nie spotkać na drodze bo h🤬j wie co masz w głowie
No zobacz… wyklepałeś elaborat, a głupia policja i sądy mają inne zdanie.
W tajemnicy ci zdradzę, że nic w tej sprawie się nie zmieni.😎
Sytuacja c🤬jowa ale na filmie widać, że czasu było sporo, żeby jakoś zareagować, wcisnąć hamulec, skręcić, krzyknąć, zesrać się, nie wiem, a tutaj nic, zupełny stoicki spokój do samego p🤬lnięcia. Teraz pytanie, spał czy patrzył w telefon?