M................U
Użytkownik usunięty

Sytuacja z dzisiaj - jedziemy sobie z kolegami samochodem i nagle jako że byłem wytyrany po całym dniu studiowania głodny jak c🤬j wykreował się taki oto dialog:
Ja: Ale mam smaka na coś niezdrowego...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Kolega: To może jakiś kazirodczy sex?
Badum tss
Ja: Ale mam smaka na coś niezdrowego...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Kolega: To może jakiś kazirodczy sex?
Badum tss

