Wysłany:
2018-07-27, 5:25
, ID:
5252255
Zgłoś
Hah! Spotkałem dziś dziecko które podobnie wbiło sobie nożyczki w czaskę, tylko w czoło z lewej strony. Coś tam za głęboko weszło, niefartownie między spoinami czaszki, uszkodziło mu nerwy i ma niedowład prawej strony ciała. Nogą trochę powłuczył, był praworęczny (był hehe) a teraz ma lekko powykręcaną prawą rękę i ciężko mu się nią operuje. Przykre, ale...z pomocą przyszły gry! Lekarze dzieciakowi w wieku 5 lat wpisali częściowy paraliż, niedowład całej lewej strony ciała włącznie z kończynami, w tym całkowity niedowład/paraliż prawej dłoni. Ale tak mocno dzieciak chciał grać w gry, w tym na konsoli, aż sparaliżowaną dłonią zaczął powoli obsługiwać pada. Obecnie ma lat 11 i choć dłoń wciąż powykręcana nastąpiła częściowa regeneracja nerwów - co uznano za niemożliwe. Na padzie śmiga normalnie jak zdrowe dziecko. Teoretycznie nie powinny tam dochodzić impulsy. Niesamowite było na niego patrzeć, jak mocno starał się mimo wszystko z tej ręki korzystać.