Rhox napisał/a:
Ja mam jeszcze Amigę 600 zakopaną w szafie... Czemu nie wziąłem jej ze sobą na studia?!
a ja mam ochote se jebnac w ryj z lewej, prawej i wjechac z kolana, bo swoja amige pincetke + mase gier sprzedalem za50 zl jakies 7 lat temu.
Pamietam, ze ten koles (kupiec) jeszcze portfel u mnie na chacie zostawil, a ze byl ze skajki i pusty to go rozstrzelalem z wiatrowki i dobilem petardami. Z kolei tamten debil oddał ta amige za wedke z bazaru.