Niemcy nie muszą już zabijać Polaków
0
177
b................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jak już miałbym wybrać, to wolałbym jeździć taką starą "beemką" lub nawet Passatem B3, niż którymkolwiek pojazdem wymyślonym i produkowanym w Polsce. Powód? Nasza motoryzacja po prostu nie istnieje. Nie muszę chyba dodawać, że jak w Polsce produkowano choćby syrenki czy maluchy, to w takich stanach (USA) w autach mieli klimatyzację, el. szyby itp.. Tak, wiem, p🤬lić stany i takie tam, oraz tak wiem, czyja to wina, że polska myśl techniczna się nie rozwinęła. Napisałem to tylko dlatego, że wk🤬ia mnie spinanie dupy bo BMW, bo Passat. Ciekawe czym jeżdżą Wasi rodzice? Jakby mnie było stać to kupiłbym sobie właśnie BMW, ale takie ja na poniższym zdjęciu, bo uważam, że jest po prostu piękne.
Miłej soboty wszystkim normalnym
Miłej soboty wszystkim normalnym
@bustafan
ojciec kolegi w UK miał 3 bm'ki - nie pamiętam modeli ale były to W C🤬J fury utrzymane jak p🤬lone perełki jakich w UE jest MOŻE na sztuki (jeśli w ogóle). Jedna chyba to była ta z tego obrazka, druga to jakiś 2-pack, trzecia to była jakaś krowa-limuzyna prawie jak czołg (jechałem tym i nie mogłem uwierzyć że takie coś potrafi jechać 160 mil/h i prawie tego nie czuć). Wszystkie w kolorze czarnym. Części oryginalne od zawsze - wszystkie - nawet k🤬a śrubki do radia musiały być z Niemiec prosto od BMW. Pasjonat, hardkorowy entuzjasta marki. W jego rodzinie były pierwsze samochody ze stajni BMW i od zawsze tylko ta marka.
Wszystko jednak zmieniło się parę lat temu. Wszystkie MUSIAŁ sprzedać. Powód? Niewyobrażalne koszty utrzymania...
Do dzisiaj nie mogę pojąć - jak gość, który jest właścicielem znanej w Londynie i okolicach firmy budowlanej, może powiedzieć "nie stać mnie"... NO K🤬A.
ojciec kolegi w UK miał 3 bm'ki - nie pamiętam modeli ale były to W C🤬J fury utrzymane jak p🤬lone perełki jakich w UE jest MOŻE na sztuki (jeśli w ogóle). Jedna chyba to była ta z tego obrazka, druga to jakiś 2-pack, trzecia to była jakaś krowa-limuzyna prawie jak czołg (jechałem tym i nie mogłem uwierzyć że takie coś potrafi jechać 160 mil/h i prawie tego nie czuć). Wszystkie w kolorze czarnym. Części oryginalne od zawsze - wszystkie - nawet k🤬a śrubki do radia musiały być z Niemiec prosto od BMW. Pasjonat, hardkorowy entuzjasta marki. W jego rodzinie były pierwsze samochody ze stajni BMW i od zawsze tylko ta marka.
Wszystko jednak zmieniło się parę lat temu. Wszystkie MUSIAŁ sprzedać. Powód? Niewyobrażalne koszty utrzymania...
Do dzisiaj nie mogę pojąć - jak gość, który jest właścicielem znanej w Londynie i okolicach firmy budowlanej, może powiedzieć "nie stać mnie"... NO K🤬A.
podpis użytkownika
Rock.
m................s
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
algole maja chyba przyj🤬e stawki ubezpieczeniowe, miedzy innymi dlatego starsze limuzyny kosztuja grosze bo oprocz serwisu jeszcze to jest drogie jak cholera, daawno temu (ponad 10 lat) obilo mi sie o oczy tekst, ze roczne ubezpieczenie nowej m3ki kosztuje tyle co sredniej klasy compact. poki firma przedzie mozna sie bawic w kilka limuzyn przed domem, jak sie z zarobkami schodzi do poziomu reszty ludzi juz sie trzeba z tym liczyc
P🤬licie Hipolicie. Przerobiłem już kilka beemek, solidne wozy. Tylko od 2000 roku zaczęła się lipa. Miałem ze 3 lata wstecz takiego kompakta, z M42b18 318Ti dla nie kumatych. Silnik kręci się piekielnie (oczywiście bez gazu, to morduje beemki!!!!!!), wyj🤬iśmy tym kiedyś z kumplem, (150 +) nie było czasu na patrzenie na licznik w drzewo i rów, parę koziołków, wyszliśmy i tylko się otrzepaliśmy z ziemi. Nic więcej. Compact poszedł do kasacji, ale obronił nam dupę. Pooglądajcie sobie crash testy starych i nowych aut. Wiem że strefa zgniotu i tak dalej, ale bez przesady... Te nowe auta to się do c🤬ja nadają. Kumpel kiedyś kupił ode mnie subarynę (nie polecam, fatalnie się prowadzi) Wydachowali po pijaku, na żwirze, rozpadła się na kawałki a chłopaki pół roku w szpitalu połamani. I to auta niby "rajdowe". Jak ktoś chce "rajdówkę" w w miarę normalnych pieniądzach, to tylko i wyłącznie Lancer Evo 8.
w drzewo i rów, parę koziołków, wyszliśmy i tylko się otrzepaliśmy z ziemi. Nic więcej. Compact poszedł do kasacji, ale obronił nam dupę. Pooglądajcie sobie crash testy starych i nowych aut. Wiem że strefa zgniotu i tak dalej, ale bez przesady... Te nowe auta to się do c🤬ja nadają. Kumpel kiedyś kupił ode mnie subarynę (nie polecam, fatalnie się prowadzi) Wydachowali po pijaku, na żwirze, rozpadła się na kawałki a chłopaki pół roku w szpitalu połamani. I to auta niby "rajdowe". Jak ktoś chce "rajdówkę" w w miarę normalnych pieniądzach, to tylko i wyłącznie Lancer Evo 8.
podpis użytkownika
Q L I M A X
bustafan napisał/a:
Jak już miałbym wybrać, to wolałbym jeździć taką starą "beemką" lub nawet Passatem B3, niż którymkolwiek pojazdem wymyślonym i produkowanym w Polsce. Powód? Nasza motoryzacja po prostu nie istnieje. Nie muszę chyba dodawać, że jak w Polsce produkowano choćby syrenki czy maluchy, to w takich stanach (USA) w autach mieli klimatyzację, el. szyby itp.. Tak, wiem, p🤬lić stany i takie tam, oraz tak wiem, czyja to wina, że polska myśl techniczna się nie rozwinęła. Napisałem to tylko dlatego, że wk🤬ia mnie spinanie dupy bo BMW, bo Passat. Ciekawe czym jeżdżą Wasi rodzice? Jakby mnie było stać to kupiłbym sobie właśnie BMW, ale takie ja na poniższym zdjęciu, bo uważam, że jest po prostu piękne.Obrazek
Miłej soboty wszystkim normalnym
Komentarz poniżej poziomu!
podpis użytkownika
Vanitas vanitatum et omnia c🤬j ci w dupe.
Czekamy na sraczkę wiesiors4'a na temat zardzewiałego BMW 525.
podpis użytkownika
patorjk.com/text-color-fader/