Byłem ostatnio w Hamburgu, nie spodziewałem się skali problemu - otóż po około 17 jak robi się szaro to wszelkie białe osoby znikają z ulic (poza turystami) a na ulice wyłażą 30-40 osobowe grupki 18-25 latków o wiadomej wierze i karnacji, robią co chcą, okrają ludzi, szabrują pizzerie, policja na ich widok sama sp🤬ziela.
Kalifat niemiecki a żadne niemcy - tego kraju tak jak francji już nie ma.
Akurat szwabom to ten islam przyniesie same korzyści. Pedały zostaną zrzucone z dachu, skończy się obżeranie kiełbachami i chlanie piwska, kobiety po oblaniu kwasem momentalnie spokornieją i będą chodzić jak w zegarku.