I c🤬j, budynek ubezpieczony, zrobiony z tanich materiałów. Dostanie odszkodowanie, kupi nowe kartony i znowu chata postoi do kolejnej wizyty żywiołu.
obstawiam na 99,74% to drugie.
Kiedyś karabińczyki nie miały atestów - wszystkie robiono więc z najlepszej hartowanej stali bo nigdy nie wiadomo do czego ktoś je zechce użyć i być może jakość uratuje komuś życie. Potem weszły atesty sresty i podzielono karabińczyki na te najdroższe robione z najlepszej hartowanej stali i chiński szajs robiony ze znalu pociągniętego chromem żeby ładnie wyglądało - i tylko i wyłącznie ładnie wyglądało, nie musiało być odporne bo przecież atestów nie ma, nikt nie będzie tak głupi żeby karabińczyka bez atestu użyć w sytuacji zagrożenia życia. I pewnie taki znalowy cud nowoczesnej chińskiej metalurgii wygiął Twój piesek
podpis użytkownika
Nie wylewaj waćpan wina!