Nie taki Hitler zły

Nie ma wątpliwości że Hitler to jeden z największych zbrodniarzy w historii. Zawsze jednak warto szukać pozytywów. Dzięki niemu przeprowadzono setki testów leków i nie ucierpiało przy tym żadne zwierze.

Leków jak leków, wiedza o fizjologii człowieka bardzo się wzbogaciła dzięki dr Mengele i jemu podobnym. Do dziś pamiętam, jak na wykładzie z fizjologii gość pokazywał nam skan jakiegoś diagramu po niemiecku opatrzonego charakterystycznym stemplem III Rzeszy. Z komentarzem, że tamto doświadczenie wiele wniosło do nauki i prawdopodobnie nigdy go już nikt nie powtórzy.

Co ciekawe, znacznie większy wkład w naukę mieli kitajce. Choć ich doświadczenia nie były robione całkiem w duchu EBM, to i tak wyniki zostały skrzętnie zapakowane w skrzynki i wywiezione za ocean w 45-tym.

@Hellski
Gdybys mial troche rozumu wiedzialbys ze nie wolno mowic o rzeczach o ktorych sie gowno wie. Wehrmacht w 39r 70% sil zaatakowal polske a przeciwko francji i WB mogl wystawic tylko nieliczne dywizjie. Podczas procesow w Norymberdze Jodl i Keitel stwierdzili ze III Resza nie bylaby wstanie odeprzec wojsk sprzymierzonych a Stalin czekal z atakiem na ruch zachodu. Obydwoje z ww niemieckich generalow zostalo za to powieszonych (chociaz prosili o roztrzelanie) z czego Jodl byl "niewinny"

Nie ucierpiało żadne zwierze.
bartekmmm, Drakiur i inni Wam podobni:
zwierzęta > cyganie, żydzi... itp.

Pragnę dodać, że nie było szans wygrania II wojny światowej przez Hitlera, nawet po przyłączeniu się Polski, wojna by mogła trwać maksymalnie miesiąc dłużej, a i tak za wiele nas dzieliło z III Rzeszą by móc bez przeszkód współpracowac. Wiem, że to boli, ale byliśmy po prostu zbyt słabi by nasz wkład w sojusz państw osi cokolwiek zmienił.