Wysłany:
2014-10-18, 10:47
, ID:
3551437
1
Zgłoś
Pamiętam jak jechałem z dziewczyną, widziałem, że muszę zatankować bo nie dojedziemy do celu, ale minąłem 1 cpn, bo musiałbym zawracać, myślę następny będzie i tak ok 1,5km zabrakło. Stałem pod górkę, ciężko pchać Honda Shadow 220kg. Stałem tak z 15min i zgadnijcie co, po drodze minęło mnie ze 100 samochodów nikt się nie zatrzymał, a jechał motocyklista ze swoją dziewczyną również. Tylko on się zatrzymał, zawiózł mnie na cpn. Jego dziewczyna pogadała z moją, zalałem, podziękowałem i dojechałem do cpnu. Miło jak ktoś czasem pomoże