MajkelSrajkel napisał/a:
Połamałbym mu te skrzypce na tym pustym łbie i tyle. To żaden koncert, tylko rympolą do kotleta w knajpie i zdziwieni, że panuje luźna atmosfera.
Bo widzisz chłopcze, kulturalni ludzie odchodzą w ustronne miejsce aby porozmawiać przez telefon, aby oni nie przeszkadzali i im nie przeszkadzano, a J🤬E SEBIXY bedą p🤬lić smuty przez swojego srajfona przy wszystkich, drąc parcha przy tym i uciszać innych bo : łun ma telefon od łojca, że trza pole łorać. Ale czego się sopdziewać od Sebixa z Wyp🤬dowa Trzeciego....