PolskaSkarpetka napisał/a:
Każdy pies tak ma. Zanim ktoś zadzwoni już stoi pod drzwiami i szczeka.
Słuch. Psy rozpoznają i pamiętają rytm kroków, stukot butów, dźwięk silnika. Rozpoznają, bo niewiele w swoim życiu mają do roboty.
Jak byłem mały, to pies leciał najpierw w stronę balkonu, słuchał i merdał ogonem. Później do okna od frontu, na parapet i już zaczynał się taniec radości (o mało co sobie dupska nie zwichnął). No a jak któryś z domowników był już w domu, to szaleństwo do sześcianu.