Żaden metanol nie jest skutkiem kaca, tylko acetaldehyd - produkt odwodornienia alkoholu etylowego przez nasz naturalny enzym Dehydrogenazę alkoholową. Im więcej dehydrogenazy nasz organizm produkuje, tym mamy większą odporność na działanie alkoholu, czyli po prostu mocniejszy łeb. N-acetylocysteina przyspiesza rozkład acetaldehydu (który de facto jest toksyczny) na proste łancuchy i tak jak napisał Loaloa warto zażywać NAC, który znajduje się m.in w ACC 100, 200 itd - dostępne w aptekach. I tak wgl to polecam poczytać o tym na Wiki i poznać swojego naturalnego wroga
I niech ktoś powie, że chemia w szkole niczego przydanego nie nauczy!
Nawet z PO pamiętam regułkę na odtrutkę metanolu - 100ml 20% alkoholu etylowego.