I przejeżdża sobie obok koleś bmw cabrio, które ma na lato by poczuć wiatr we włosach. No i patrzy na żałosnego brudasa z tunelami i jego rozj🤬ą motopiździawe i pewnie myśli sobie:
- jakim trzeba być żałosnym rudym zerem by ryzykować nic nie warte widocznie życie, tylko po to by spocić łeb pod kaskiem i nałapać much w zęby.
*myli się, bo życie rudego brudasa, nie jest warte nawet tyle co koszt ubrania kasku