No ba;)
Chciałem napisać, że w odniesieniu do takich tekstów nawet dziadzio Kostrzewski się może schować. Jednak, po głębokiej analizie, wygrywa Romek za piękną, liryczną głębię w stylu "prącie trzy na metr, czarne jak w habicie ksiądz, gw🤬ci cię na krzyżu wszelkich wiar" i "spijam dziewczęcą krew z błony dziewiczej, jak zagęszczony sok własnej czci. Jeeee uhhuuu"