podpis użytkownika
Wszystko co pisałem, piszę i będę pisać jest fikcją i TOTALNIE nie utożsamiam się z tymi poglądami. Po prostu humor, oderwanie od szarej, dołującej rzeczywistości.Tym co tak p🤬lą o tej religii przypominam że jest nieobowiązkowa, gadałem z v-ce dyrektorką kiedyś i limit godzin jaki szkoła może narzucić jest wyrabiany bez religii. Czyli nie zabiera żadnej matmy itd.
Się nie znam to się wypowiem.
Nie narzekaj, to ci sie i tak nie przyda. Trzeba sie uczyc wzorow skroconego mnozenia. To jest wazne!
Nawet jeśli tych godzin byłoby więcej to i tak c🤬ja się nauczą. Przez 2,5 roku w LO podczas lekcji historii dowiedziałem się mniej o WSPANIAŁEJ przeszłości naszego kraju niż przez 10 min. w domu.
Z resztą, umówmy się - system edukacji w większości państw na świecie nie ma uczyć a jedynie 'równać' w szereg :]
P🤬lenie dla debili.Ale nie bój się nic, lekcji religii dalej jest tyle k🤬a samo. Bo wiadomo, znanie na pamięć zdrowasiek jest ważniejsza od podstaw fizyki, historii, chemii, matematyki i wszelkich innych przydatnych rzeczy.