Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Naprawianie samochodu na środku drogi, po której z szybkością przetaczają się inne pojazdy, nie jest dobrym pomysłem gdyż może doprowadzić do sytuacji, że ktoś w niego uderzy. I tak się dzieje.
No i dobra specjaliści kto ponosi odpowiedzialność za to zdarzenie gdyby miało miejsce w Polsce? J🤬y debil który "naprawia" auto środku autostrady czy koleś który zap🤬lal powiedzmy przepisowo no i stało się jak sie stało?
@johnnyy oczywiście, że gość któremu rozj🤬o się auto. Po pierwsze gdzie trójkąt? Na autostradzie powinien być chyba minimum 100m przed samochodem.
Wjeżdżając na autostradę w przypadku jakiejś awarii masz obowiązek wzywać lawetę. Nie możesz stać i naprawiać samochodu.
Do dzis mam przed oczami, jak na niemieckiej autostradzie auto złapało gumę o 4 rano i zmienialiśmy koło (znaczy, ja stałem z telefonem i robiłem za oświetlenie, a Mariusz zmieniał). Także, gościu zj🤬, bo trzeba było zjechać na bok.