Złego człowieka z bronią, może powstrzymać tylko dobry człowiek z bronią.
No nie wiem...
Powszechny dostęp do broni, to w naszym polskim piekiełku równa się sebixy biegające po miastach z glockami i naj🤬e janusze na wsiach ostrzeliwujące się z kałachów, bo jeden drugiego oszukał na kwintal pszenicy w 2004 i mu się przypomniało.
Lepiej żeby ludzi badali na obecność czubkowirozy, zanim dadzą mu gnata.