W ciągu zaledwie kilku tygodni aż trzy razy ich sklep napadł ten sam sprawca, grożąc ekspedientkom siekierą. Dwa razy udało mu się uciec z pieniędzmi, za trzecim razem wpadł na gorącym uczynku wprost w ręce policji. Jak się nieoficjalnie sprawcą zuchwałych napadów jest 17-latek, syn sędzi Sądu Najwyższego. Czyli c🤬ja mu zrobią... Ale za drobniaki jak stara/stary zarabia tyle hajsu to po c🤬j się bawić w napady
Napad na żabke
8
257
VeIture napisał/a:
Kasta nadzwyczajna i tyle w temacie. To tak jak ten roztargniony sędzia co zap🤬lił z kasy 50zł... albo ten inny co ze stacji 20zł... albo kolejny co...
Ja w tej chwili mam coś z prawem i cała video/foto relację wam dop🤬lę w osobnym temacie abyście mieli pogląd jak to wygląda. No ale nie spojleruję bo póki co nie mam żadnych oficjalnie zarzutów ani nie jestem podejrzanym, jeszcze.
Czyżby zrzutka to wyłudzenie?
smc napisał/a:
Napadł ma Żabkę, ponieważ zaszły szczególne okoliczności.
Często w rodzinach wysoko usytuowanych ludzie czują się wyjątkowi. Doszli do swojego statusu dzięki posiadaniu cech, które występują niezmiernie rzadko, jak inteligencja, spryt, zaradność, pracowitość oraz pewne cechy nadprzyrodzone.
Młodsze pokolenie wyrasta w poczuciu wyjątkowości. Jednak czujni rodzice odcinają swoje dzieci od pieniędzy, co wpędza je w swoistą pułapkę.
Taki młodzieniec nie zaakceptuje nużącej pracy poniżej swoich możliwości, jednocześnie widzi jak łatwo starsi zarabiają duże pieniądze.
Łącząc te dwa fakty, wyjście jest jedno: zarobić szybko jakąś sensowną kwotę.
Ponieważ legalnych możliwości zarobienia większej kasy, taki człowiek nie ma zbyt wiele, ppdejmuje decyzję, że chwila strachu jest lepsza, niż zmarnowanie całego miesiąca.
Więc staje po niewłaściwej stronie lady...
Paradoksalnie w lepszej sytuacji są dzieciaki z plebsu, widząc uj🤬ych pracą rodziców nie mają złudzeń, ani aspiracji, łatwo są w stanie pogodzić się z losem i iść do byle jakiej pracy za marne grosze...
P🤬lisz głupoty. Tak kończą dzieci p🤬lonych nowobogackich pieczarkarzy
Dzieci prawdziwej elity intelektualnej i wyższej klasy potrafią skorzystać z szansy i czesto idą w ślady rodziców. Mając kasę otrzymują najlepsze wykształcenie i start w zyciu.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
Nie wiem w jakim świecie żyjecie, ale sędziowie, z którymi WY macie styczność to zwykłe ziomeczki w naszym wieku grające w Tibię wieczorami, którzy po prostu zap🤬lali na studiach i na aplikacji żeby do czegoś dojść. To są osoby, które się nie interesują polityką, po prostu robią co jest napisane w podręczniku. Dosłownie.
~VeIture napisał/a:
Kasta nadzwyczajna i tyle w temacie. To tak jak ten roztargniony sędzia co zap🤬lił z kasy 50zł... albo ten inny co ze stacji 20zł... albo kolejny co...
Ja w tej chwili mam coś z prawem i cała video/foto relację wam dop🤬lę w osobnym temacie abyście mieli pogląd jak to wygląda. No ale nie spojleruję bo póki co nie mam żadnych oficjalnie zarzutów ani nie jestem podejrzanym, jeszcze.
~VeIture napisał/a:
Kasta nadzwyczajna i tyle w temacie. To tak jak ten roztargniony sędzia co zap🤬lił z kasy 50zł... albo ten inny co ze stacji 20zł... albo kolejny co...
Ja w tej chwili mam coś z prawem i cała video/foto relację wam dop🤬lę w osobnym temacie abyście mieli pogląd jak to wygląda. No ale nie spojleruję bo póki co nie mam żadnych oficjalnie zarzutów ani nie jestem podejrzanym, jeszcze.
Zasłużysz na głowną?
"Kasta nadzwyczajna i tyle w temacie. To tak jak ten roztargniony sędzia co zap🤬lił z kasy 50zł... albo ten inny co ze stacji 20zł... albo kolejny co...
Ja w tej chwili mam coś z prawem i cała video/foto relację wam dop🤬lę w osobnym temacie abyście mieli pogląd jak to wygląda. No ale nie spojleruję bo póki co nie mam żadnych oficjalnie zarzutów ani nie jestem podejrzanym, jeszcze."
Z uj🤬ą nogą ciężko sp🤬olić.
Ja w tej chwili mam coś z prawem i cała video/foto relację wam dop🤬lę w osobnym temacie abyście mieli pogląd jak to wygląda. No ale nie spojleruję bo póki co nie mam żadnych oficjalnie zarzutów ani nie jestem podejrzanym, jeszcze."
Z uj🤬ą nogą ciężko sp🤬olić.