Wysłany:
2016-06-19, 14:15
, ID:
4603484
Zgłoś
@Svenlee
Nie wszędzie jest tak, jak w Polsce, że wyjście z warsztatu zajmuje konserwatorowi około godziny + dojazd, a w nocy, weekendy i święta możesz zapomnieć o szybkiej interwencji.
Mi się kiedyś w Austrii winda zablokowała. Wystarczyło nacisnąć dzwonek, powiedzieć co się stało. Po około wódziestu minutach przyjechał technik z narzędziami i odblokował windę. Dodam, że było około pierwszej w nocy.
podpis użytkownika
katana wa bushi no tamashi