Naprawdę oststni raz proszę zebys nie zwracał się do mnie jak do rodziców. Wiem ze twoja rodzona matka płakała jak Coe do okna życia wsadzała ale… No takie zero zrobione przez twojego dziadka to trzeba było wrzucić gdzie należy.
Ale z ciebie cymbał. Nie masz nic do powiedzenia i próbujesz zabłysnąć dissując rodziców. Spróbuj następnym razem tego: najlepsze co z twojego obca było spłynęło po dupie twojej matki na materac w burdelu. Z reszty powstałeś.
Jak mozna mieć cos do powiedzenia na forum pisanym? Analfabeto. Co z mojego „obca” spłynęło? Co to jest dissowanie? Dzieciaczku z pokolenia tt i neostrady późnej? Nie mam potrzeby zabłysnąć wśród nic niewartych śmieci po gimnazjum.
Jak się samemu wyciska to nie zakładasz zacisków dla bezpieczeństwa. Ale po pierwsze nie jebiesz na sztangę ponad swoje siły. Kiep kiepem pozostanie.