Wysłany:
2016-02-14, 14:07
, ID:
4433767
83
Zgłoś
Właściwie "ciapaty" to określenie Pakistańca i Hindusa, a nie Turka czy kogokolwiek innego kto ma skórę koloru jasnego gówna.
I taka ciekawostka, Turcja przez wiele lat była nam przyjazna. Jako jedyna nie uznała rozbiorów Polski. W Turcji swych przedstawicieli miały rządy powstańcze. Wielu Polaków dzięki uprzejmości Turków mogło prowadzić działalność polityczną na terenie ich państwa. W Turcji były tworzone również polskie oddziały wojskowe, a generał Józef Bem jest bardzo ważną dla Turków postacią.
Ogólnie Turcy w porównaniu z tą całą dziczą przybywającą do Europy Zachodniej są w porządku. Pracują, płacą podatki, nie wysadzają się. Większość z nich traktuje religię z dystansem (od wielu z nich usłyszałem "aa p🤬lę ten cały ramadan") i ubierają się jak ludzie, a ich kobiety nie chodzą w workach na śmieci tylko w leginsach.