Po pierwsze to naganka nie nagonka, po drugie tam gdzie stał była linia myśliwych, a nie naganka, naganka tam gdzie ktoś krzyczał. I tak strzelam z przyjemnością i jem też takie zwierzątka, to tak jak złowić rybe albo zabić komara
I dobrze tak c🤬jowi na nagonce
Myślistwo istnieje od tysięcy lat na całym świecie, ale widać na sodolu zleciały się p🤬dy, które nie mają pojęcia o niczym poza tym jak zwalić konia do pornola, a potem zagryźć wszystko kebsem. Społeczeństwo polskie jest tak k🤬a durne i przeżarte propagandą lewacką w dzisiejszych czasach, że szkoda strzępić ryja i klawiatury. Rozumiem gdzieś w Warszawce takie cioty żyją i p🤬lą na myśliwych popijając do tego mleko sojowe, ale na sadolu to wstyd po prostu. Na świniobiciu w wiosce spoko, zjeść takie mięso spoko, upolować sobie to już nie, bo k🤬a to zwierzę przecie. Jesteście k🤬a daremnymi debilami i hipokrytami. Zobaczycie ceny mięsa za parę miesięcy, a w tym czasie ja będę wp🤬lał dziczyznę za grosze i nie jedna taka p🤬da pewnie będzie chciała, żebym załatwił po taniości, bo ceny w sklepach wysokie. C🤬j wam do mordy, nic nie dostaniecie.
Oj, jaki pocisk.
Tylko dlaczego mnie się oberwało przy okazji Twojej szarży na różnych takich lewych ludzi? Czemu dyskryminujesz warszawiaków. Przykro mi się zrobiło teraz, wiesz?
Brutusie Ty.
Az musiałem iść do lodówki po mleko sojowe żeby sacxyc je przed smoczek wyobrażając sobie ze to mamusia mnie karmi
No i oczywiscie jako warszawiak zaraz pójdę nasmarować mojego czarnego, wielkiego dildosa, żeby wsadzić go sobie w dupe. My w Warszawie tak robimy, wszyscy bez wyjątku, taki rytuał, rozumiesz.
Przeczytaj książkę może jakąś z zakresu ekosystemu w Polsce, zamiast mi tutaj p🤬lić.