Wysłany:
2018-02-22, 20:59
, ID:
5149124
2
Zgłoś
@up
Gościu od dystrybutora nie chciał iść z pistoletem w stronę ognia, bo widział, że to nie paliwo, a gaz,ogień czy inne draństwo które się przemieszcza losowo. Odłoży kiedy nie było tam ognia i uciekł. Ty pewnie byś rzucił pistolet, rozlało by się paliwo, ognień na pewno by doszedł do dystrybutora i bum. Stacja paliw tak łatwo się nie zapala, jak często na sadolu widać