Motop🤬a na swym rumaku
0
250
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
Dlatego nie latam na kole, szkoda mi moto zgruzować... chyba, że sobie psa typowo przerobionego do stuntu kupie :p
draxidox napisał/a:
Musisz mieć często c🤬je w ryju skoro Cię one obchodzą.
Problem z wami motop🤬ki jest taki sam jak z pedałami, moglibyście uprawiać swoje hobby i nikt by nie miał nic przeciwko, ale wy musicie na każdym kroku pokazywać jakie to z was cioty (motop🤬y znaczy) i wymagać od ludzi, żeby was 'podziwiali'. Tłumik pewnie masz rozwiercony, żeby nawet na sąsiedniej wsi słyszeli, że p🤬a jedzie ?
podpis użytkownika
C🤬j mi na imię.
Prof._Kot_Budd napisał/a:
Problem z wami motop🤬ki jest taki sam jak z pedałami, moglibyście uprawiać swoje hobby i nikt by nie miał nic przeciwko, ale wy musicie na każdym kroku pokazywać jakie to z was cioty (motop🤬y znaczy) i wymagać od ludzi, żeby was 'podziwiali'. Tłumik pewnie masz rozwiercony, żeby nawet na sąsiedniej wsi słyszeli, że p🤬a jedzie ?
No i pudło jak twój stary gdy próbował cię wyrzeźbić miękkim c🤬jem. Mam pełny, nieprzelotowy duży komin który spełnia normę 96 db przy 5500obr tak jak homologacja przewiduje. Latam po torze w Poznaniu gdzie również obowiązuje limit głośności i lecąc nawet na pełnym ogniu przez rejon dynamicznego pomiaru głośności nigdy nie miałem problemu z głośnością wydechu.
podpis użytkownika
Natura sama eliminuje debili.