WysuszoneGronoweTruchła napisał/a:
Uff całe szczęście, że koń nie ucierpiał.
Tylko zrobiłem po kopytach rozpędzonym żelastwem że aż się złożyľ. Rozumiem że miało być "c🤬j z motocyklistą" w domyśle, ale koń ucierpiał tu niestety bardziej od motoc🤬y w skafandrze i kasku...