Mojżesz napisał/a:
Chodźcie za mną, znam taki zajebisty skrót!
W sumie, to usytuowanie nie jest takie najgorsze. Jak to było w innym kawale:
Kolejna nap🤬lanka Żydów z ciapatymi, Ahmedy ze swoimi pordzewiałymi AK strzelają do Merkav, Merkavy ze swoich dział do nich, ogólnie wszyscy są weseli. W pewnej chwili jednak Allah-Akbarom zabrakło amunicji. Łamią sobie głowię nad tym, co zrobić, jak tu wojnę bez amunicji prowadzić, kiedy pod ich pozycje podjeżdża czołg, wysiada Żydek i pyta:
-Co jest? Czemu nie strzelacie?
-Amunicji zabrakło.
-Chcecie kupić?