Maniecky napisał/a:
To chyba tzw Tranq aka Xylazine, Vety pacyfikuja tym zwierzeta. To jest ten drug co aktualnie generuje plage zombiakow w kazdym duzym miescie w USA dzieki lewackim sp🤬olcom.
Normalnie wygina cpunow do przodu i wisza tak godzinami a po wyjsciu z transu skarza sie na ogromny bol w plecach. Tego cz🤬cha akurat wygielo do tylu, prawdopodobnie przechylal sie pijac mleko, drug wszedl i tak juz pozostal XD.
Nawet lepiej, tranq to fentanyl z ksylazyną. Wyjątkowo upierdliwe do odtrucia, Narcan (ten taki długopis z narkoantidotum) nie działa na ksylazynę. A co do tych złych lewaków, to niestety nie ich wina

. Bardziej epidemii uzależnienia od opioidów w USA, spowodowanego przez m.in. oxycontin pchany przez Purdue. Ludzie masowo dostawali oxy na byle ból dupy, wkręcali się, oxy podrożało/nie mogli zdobyć recepty, czarny rynek i cena z kosmosu rzędu kilkudziesięciu dolarów za 1 tabletkę, substytut oxy w postaci heroiny, heroiny już w zasadzie nie ma bo wyparł ją syntetyczny i opór tani w produkcji chinski fentanyl. No i mamy to co mamy. Nie pamiętam skąd pomysł żeby coś co można przedawkować nawet nie wiedząc że się to bierze (2mg może zabić) dodatkowo łączyć z ksylazyną. No ale jak widać podoba im się. Możliwe że jesteśmy świadkami nowej Wojny Opiumowej, tyle że teraz to kitajce są w natarciu zalewając zachód ww fentanylem i prekursorami do jego produkcji.