tajfunkanalia napisał/a:
Lewackie środowiska akademickie to rak. Wedlug samych siebie są myślicielami/filozofami a prawda jest taka że są odpadem. nie mają kasy na trawe za co obwiniają korporacje. Aaaagrrr idę strzelić setę z nerwów.
Filozofia to ogólnie p🤬lety. Ktoś, kto miał czas na sranie w krzakach cały dzień i wymyślanie głupot, nie był typem pracusia, nie oszukujmy się. Zresztą to doprowadziło to wyniszczenia mocarstw, takich jak chociażby starożytna Gracja, gdzie ''filozofowie'' zaczęli srać we własne gniazdo, tworząc ruchy antyspołeczne i antymilitarne. Taka wczesna wersja lewackich hipisów, naj🤬ych i zarzyganych.