Miał tylko trzy latka
1
141
Mi ostatnio córka podobny numer odwaliła, jak wyszliśmy z tramwaju i chciał już odjechane nagle mi się wyrwała i chciała wcisnąć przycisk otwierania drzwi. Kaptur był odpinany ale nie na rzepy tylko na takie klipsy jak pociągnąłem to dwa się odczepiły a dwa ściągnęły ją do gleby. Wp🤬l nie dostała ale jak popatrzyła w moje oczy i zobaczyła przerażenie to już więcej tak nie zrobi.
podpis użytkownika
Why Drink And Drive if you can Smoke any FLY!?
Nome napisał/a:
no i co z tego, trzylatek to całkiem mądre dziecko, chyba że ktoś ma dawna
Eh... minimum do siódmego roku życia, zakładając, że rozwija się normalnie ma nierozwinięty w pełni mózg w tym przedni płat czołowy, który odpowiada między innemu za racjonalność. Możesz mieć trzylatka gadającego w trzech językach, ale jak mózg wyda komendę iść, to ten złożony proces okazuje się procesem nadrzędnym. Nie wiem jak prościej Ci to wytłumaczyć.
JoSeed napisał/a:
A propo's kaptura na rzepy...
Rok temu przywieźli do nas chłopczyka, który w czasie zabawy powiesil się na plocie...
Moze gdyby miał kurtkę na rzepy/napy, może skończyłoby się inaczej...
A c🤬j tam ma kurtka do tego, ile dziecko musiało wisieć na tej kurtce? 6 latek nigdy nie powinien być sam, albo z opiekunem, albo na prywatnej posesji i tylko w zasięgu wzroku. Ewentualnie z innym dzieckiem ale dwóch 6 latków to jak dwóch półgłówków, jednej głowy z nich nie będzie. Dziecko w tym wieku może mieć przebłyski geniuszu i kretynizmu w tym samym momencie i potrafi odj🤬 takie rzeczy że jak go nie widzisz przez 5 minut to trzeba to skontrolować. Selekcja naturalna, rodzice p🤬lnięci zrobili sobie bachora i z ich winy nie mają bachora. End of story.
JoSeed napisał/a:
A propo's kaptura na rzepy...
Rok temu przywieźli do nas chłopczyka, który w czasie zabawy powiesil się na plocie...
Moze gdyby miał kurtkę na rzepy/napy, może skończyłoby się inaczej...
@Joseed "do was przywieźli"? Jesteś pielégniarką? Lekarką? Pracujesz rozumiem w szpitalu. No chyba że w prosektorium jak chłopca martwego przywieźli. Pytam tak z czystej ciekawości bo czasami czytam Twoje "publikacje" i zaintrygowało mnie to co teraz napisałaś.
Pozdrawiam.
Tadeusz wajchę przełóż
Tomilidżons1984 napisał/a:
@
"do was przywieźli"? Jesteś pielégniarką? Lekarką? Pracujesz rozumiem w szpitalu. No chyba że w prosektorium jak chłopca martwego przywieźli. Pytam tak z czystej ciekawości bo czasami czytam Twoje "publikacje" i zaintrygowało mnie to co teraz napisałaś.
Pozdrawiam.
Tadeusz wajchę przełóż
Jestem pielęgniarką
do nas to tzn do szpitala, akurat ten chłopiec trafił na OIT, ale takimi wypadkami cały szpital żyje... 
Również Cię pozdrawiam
Asia