A moim zdaniem to kurestwo jest. Ja rozumem koleś ma nadwyżkę mocy ale co z tego. 600 czy 800 konnym samochodem uciec na prostej nawet 300 konnemu to jak bić nieprzytomnego. Koleś nie szanuje ani prawa ani innych. Sam mam w Polsce 300km na tylnej osi ale miasto nie jest do ścigania się. Tyle w tej kwestii. Jak już musi po cywilnych drogach niech jedzie na autostradę albo chociaż za teren zabudowany.
Tyle w tej kwestii. Dziękuję, dobranoc.