Mechanik Precyzyjny
14
413
MaszAyahuaskę napisał/a:
KAŻDY jeden DOBRY tokarz, powie Ci, że toczymy od siebie, a nie na siebie... Jest to w c🤬j trudniejsze, ale właśnie to odróżnia tych właściwych, od amatorów...
Nie wiem jak to wygląda z metalem,ale toczenie w drewnie z obrotami od siebie? Se chyba jaja robisz.Nóż też miałbym trzymać odwrotnie? Zauważ,że na filmiku toczy ręcznie a nie z posuwem mechanicznym,jak chciałbyś utrzymać nóż w dłoniach przy obrotach od siebie? Hahahahah. W drewnie toczy się z obrotami na siebie,tylko i wyłącznie. Takie rzeczy jak na filmiku się zdarzają,sam niejednokrotnie miałem podobne akcje tocząc drewno. Wbijające się w sufit noże,pękający na pół element toczony itp. Trzeba sprawdzać kieł i konika,dobrze wypośrodkować element toczony,naostrzyć nóż i będzie ok (przypadki pękających elementów,czy wyskakujących z rąk noży,zdarzają się baaaaaaardzo rzadko,najczęściej w winy operatora i braku doświadczenia,co oczywiście zdarzało mi się na początku przygody z toczeniem w drewnie).
Zimmerman napisał/a:
Niżej film jakiś spawacz się znalazł, tutaj tokarz... ze stu elektryków. Po co wchodzić na elektrodę i inne fora skoro tutaj są fachowcy od wszystkiego
nie mówię tego złośliwie, czasami nawet się czegoś mądrego idzie dowiedzieć
Nie wiem ilu tu jest ludzi z jakimi zawodami,nie interesuje mnie to. Ja mam czeladnika w rzemiośle stolarstwo i owszem miałem sporo do czynienia z toczeniem w drewnie. Mogę się jeszcze wypowiedzieć w dziedzinie transportu bliskiego ponieważ posiadam takowe uprawnienia.
Justynka99 napisał/a:
@up, niby są, ale c🤬ja się znają. Przecież nawet z podstaw geometrii wychodzi, że tocząc na siebie (górą) jednocześnie toczysz od siebie (dołem), skoro toczony obiekt ma kształt walca.
Tyś k🤬a widziała podstawy geometrii, won do kuchni
