Wcale mnie nie dziwi sytuacja Detroit(18,5 mld długu w lipcu), związki podnosiły płacę minimalną do tego stopnia, że produkcja czegokolwiek w stała się nieopłacalna, prawie wszyscy biali i azjaci uciekli i zostali nasi ukochani afroamerykanie, którym nie chce się pracować/edukować . Teraz w mieście panuje chaos, a całe dzielnice są opuszczone(i zniszczone przez wandali

). Taki przykład pokazuje, że nie można pozwalać związkom zawodowym na wszystko co sobie wymyślą, dlatego, że nikomu nie będzie się opłacać kupować produktów. Oczywiście możemy wprowadzić płacę minimalną na poziome 4 tysięcy, ale nie nikt nie kupi od nas niczego, bo będzie droższe parokrotnie niż np. chińskie (coraz częściej europejskie, dzięki automatyzacji i robotyzacji firm). Więc skończcie p🤬lić jak to jest źle w Polsce i postaraj się o rozwój gospodarki, a nie siedźcie na sadolu i narzekajcie na wszytko i na to że po politologii nie macie pracy. Przede wszystkim porównajcie sobie standard życia 20 lat temu i teraz i nie mówcie, że jest tak samo albo gorzej. Nie podoba się rząd? idź na wybory, albo załóż swoją partię.
Teraz wracam do wieczornego piwka:D