Maseczki są bez sensu...
2
171
Ogólnie zwykłe maseczki "szmaciane" czy materiałowe są bez sensu, tak samo jak antysmogowe.
Eksperci stwierdzili, że co najmniej P2 lub chirurgiczne i używane max 20 minut po czym wymieniane.
Już lepiej zachowywać na zewnątrz bezpieczny odstęp ponad 2 metry, a w sklepach czy wewnątrz przy dużej ilości ludzi zakładać maseczki, które jeżeli są jednorazowe to rzeczywiście używać raz.
Eksperci stwierdzili, że co najmniej P2 lub chirurgiczne i używane max 20 minut po czym wymieniane.
Już lepiej zachowywać na zewnątrz bezpieczny odstęp ponad 2 metry, a w sklepach czy wewnątrz przy dużej ilości ludzi zakładać maseczki, które jeżeli są jednorazowe to rzeczywiście używać raz.
Może na randkę jechał i wolał się upewnić że wstydu nie będzie 
To zależy jaki ekspert, z lewicy czy prawicy. Ci eksperci w dzisiejszych czasach to są h🤬ja warci.
SpeedyG napisał/a:
Ogólnie zwykłe maseczki "szmaciane" czy materiałowe są bez sensu, tak samo jak antysmogowe.
Eksperci stwierdzili, że co najmniej P2 lub chirurgiczne i używane max 20 minut po czym wymieniane.
Już lepiej zachowywać na zewnątrz bezpieczny odstęp ponad 2 metry, a w sklepach czy wewnątrz przy dużej ilości ludzi zakładać maseczki, które jeżeli są jednorazowe to rzeczywiście używać raz.
To zależy jaki ekspert, z lewicy czy prawicy. Ci eksperci w dzisiejszych czasach to są h🤬ja warci.
Bo trzeba się podmyć a nie rozcierać papierem gówno po dupie.
podpis użytkownika
patorjk.com/text-color-fader/
Ogólnie to jest dostępna metaanaliza 177 badań, które potwierdzają skuteczność maseczek w zatrzymaniu rozprzestrzeniania się wirusa, nie tylko maseczek 'szmacianych' jak to mówią pseudonaukowcy, ale maseczek ze srajtaśmy k🤬a jak to nasza pierwsza dama pokazywała jak robić.
Jeśli ktoś ma tak ograniczoną wyobraźnie i uważa, że maseczka nie chroni go przed innymi, czy innych nie chroni przed nim to patrząc na perspektywę jednej osoby może się zgodzę, ale nie k🤬a społeczeństwa 38 milionów ludzi, gdzie w ciągu godziny dochodzi do MILIONÓW sytuacji gdzie ludzie są w bliskim kontakcie i maseczka na mordzie większości społeczeństwa może obniżyć prawdopodobieństwo tego zarażenia KILKUKROTNIE!
Polecam eksperyment dla niedowiarków, kupcie 1l niebieskiej farby, napełnijcie nią usta, wystawcie język i zacznijcie pluć na wszystko w pokoju, dokładnie udokumentujcie co zostało zafarbowane a następnie całą czynność powtórzcie z maseczką na mordzie.
Sam maseczki nie noszę, nie jestem w grupie ryzyka a noszenie jej dla zdrowia, kiedy wp🤬lam tyle dragów byłoby j🤬ą hipokryzją, ale gdy ktoś zwraca mi uwagę w sklepie to zawsze mówię "przepraszam, zawsze mam maseczkę, tym razem wyjątkowo jej zapomniałem", bo k🤬a nie jestem cymbałem, który nie potrafi zaakceptować, że świat zmienia się nie po naszej myśli.
Jeśli ktoś ma tak ograniczoną wyobraźnie i uważa, że maseczka nie chroni go przed innymi, czy innych nie chroni przed nim to patrząc na perspektywę jednej osoby może się zgodzę, ale nie k🤬a społeczeństwa 38 milionów ludzi, gdzie w ciągu godziny dochodzi do MILIONÓW sytuacji gdzie ludzie są w bliskim kontakcie i maseczka na mordzie większości społeczeństwa może obniżyć prawdopodobieństwo tego zarażenia KILKUKROTNIE!
Polecam eksperyment dla niedowiarków, kupcie 1l niebieskiej farby, napełnijcie nią usta, wystawcie język i zacznijcie pluć na wszystko w pokoju, dokładnie udokumentujcie co zostało zafarbowane a następnie całą czynność powtórzcie z maseczką na mordzie.
Sam maseczki nie noszę, nie jestem w grupie ryzyka a noszenie jej dla zdrowia, kiedy wp🤬lam tyle dragów byłoby j🤬ą hipokryzją, ale gdy ktoś zwraca mi uwagę w sklepie to zawsze mówię "przepraszam, zawsze mam maseczkę, tym razem wyjątkowo jej zapomniałem", bo k🤬a nie jestem cymbałem, który nie potrafi zaakceptować, że świat zmienia się nie po naszej myśli.
SpeedyG napisał/a:
Ogólnie zwykłe maseczki "szmaciane" czy materiałowe są bez sensu, tak samo jak antysmogowe.
Eksperci stwierdzili, że co najmniej P2 lub chirurgiczne i używane max 20 minut po czym wymieniane.
Już lepiej zachowywać na zewnątrz bezpieczny odstęp ponad 2 metry, a w sklepach czy wewnątrz przy dużej ilości ludzi zakładać maseczki, które jeżeli są jednorazowe to rzeczywiście używać raz.
kolejny ekspert co edukację zrobił na sraczu z telefonem w ręku.
podpis użytkownika
już raz mnie zaprosili.
SpeedyG napisał/a:
Ogólnie zwykłe maseczki "szmaciane" czy materiałowe są bez sensu, tak samo jak antysmogowe.
Eksperci stwierdzili, że co najmniej P2 lub chirurgiczne i używane max 20 minut po czym wymieniane.
Już lepiej zachowywać na zewnątrz bezpieczny odstęp ponad 2 metry, a w sklepach czy wewnątrz przy dużej ilości ludzi zakładać maseczki, które jeżeli są jednorazowe to rzeczywiście używać raz.
Jesteś dystrybutorem tych masek chirurgicznych?
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.