Raz w podobnej sytuacji się znalazłem, wsiadłem do autobusu w którym byli już panowie kanarkowie. Stali koło kierowcy , podchodzę do niego i proszę o bilet a ten mówi że biletów brak ( podczas jazdy już ) . Kanarki sprytnie : poproszę bilety do kontroli

Nie pomogło tłumaczenie że dopiero wsiadłem do autobusu, że kierowca biletu nie posiadał itp. mandat dostałem, odwołanie poszło sprawa obyła się bez kosztów poza tym że musiałem po mieście jeździć i czas marnować na to.